Zmarł muzykolog prof. dr hab. Jerzy Gołos

Z żalem zawiadamiamy, że 10 lutego 2019 roku, w wieku 87 lat odszedł Jerzy Stanisław Gołos – polski muzykolog, organolog, profesor dr hab. nauk humanistycznych.

Jerzy Gołos w latach 1951-60 studiował filologię rosyjską i polską na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku oraz muzykologię w Uniwersytecie Nowojorskim u P. Langa i G. Reese’a. W 1961 uzyskał stopień doktora na Uniwersytecie Warszawskim na podstawie pracy „Tabulatura WTM jako zabytek muzyki organowej”, napisanej pod kierunkiem H. Feichta. W 1971 habilitował się w Instytucie Historii Kultury Materialnej PAN. W latach 1962-64 prowadził lektorat języka i literatury rosyjskiej w City University of New York, a w latach 1973-76 był przy tymże uniwersytecie kierownikiem ośrodka ikonografii muzyki oraz konsultantem RILM. Zajmował się śpiewami liturgicznymi staroobrzędowców rosyjskich, w 1975 prowadząc badania i nagrania terenowe na Alasce.

Współpracował z Ośrodkiem Dokumentacji Zabytków w Warszawie (obecnie Narodowy Instytut Dziedzictwa) jako konsultant do spraw zabytkowych instrumentów muzycznych, był także rzeczoznawcą Ministerstwa Kultury i Sztuki w tym zakresie. Wiele lat wykładał w Katedrze Muzykologii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (w latach 1978–99 Akademia Teologiczna Katolicka) oraz w warszawskiej Akademii Muzycznej (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina), gdzie pełnił funkcję kierownika Katedry Teorii Muzyki. W 1993 roku uzyskał tytuł profesora.

Był znawcą historii organów i muzyki organowej. Opublikował szereg prac poświęconych tej tematyce, m.in.: Zarys historii budowy organów w Polsce (1966),  Polskie organy i muzyka organowa (1972), Słownik terminologiczny zabytków: Instrumenty klawiszowe (1972, wspólnie z Z. Kobusem i B. Voglem), Przewodnik po dawnym instrumentarium muzycznym (1988), The Polish Organ (1992), Warszawskie organy, t. 1-3 (2003).

Śmierć prof. Gołosa to kolejna smutna wiadomość dla muzykologii polskiej w ostatnim czasie. Cześć Jego pamięci!

***

tekst opublikowany na stronie Polskiego Centrum Informacji Muzycznej:  https://www.polmic.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6316:zmarl-muzykolog-jerzy-golos&catid=43&Itemid=196&lang=pl

dostęp 9 maja 2021 r.

 

Muzyka organowa według Jerzego Gołosa

W „Rozmowach po zmroku” wspominaliśmy postać Jerzego Gołosa – polskiego muzykologa, organologa, profesora dr. hab. nauk humanistycznych.

Jerzy Gołos był w latach 1962-64 wykładowcą języka i literatury rosyjskiej w City University of New York, gdzie w latach 1973-76 kierował ośrodkiem ikonografii muzyki oraz był konsultantem RILM. Zajmował się śpiewami liturgicznymi staroobrzędowców rosyjskich, prowadząc badania i nagrania terenowe na Alasce. Współpracował z Ośrodkiem Dokumentacji Zabytków w Warszawie, był rzeczoznawcą Ministerstwa Kultury i Sztuki w tym zakresie. Wiele lat wykładał w Katedrze Muzykologii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (w latach 1978-99 Akademia Teologiczna Katolicka) oraz w warszawskiej Akademii Muzycznej (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina), gdzie pełnił funkcję kierownika Katedry Teorii Muzyki. Opublikował szereg prac poświęconych tematyce organów, ich historii, budowie i zabytkach.

W audycji o profesorze i jego pracy opowiedzieli organiści Jan Szypowski i Andrzej Szadejko, oraz jego współpracownicy: Agnieszka Kasprzak, Ewa Damentka, Urszula Zielińska i Marek Konopka.

***

Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku 

Prowadziła: Beata Stylińska

Data emisji: 14.03.2019

Godzina emisji: 22.00

jp/bch

***

notatka publikowana na stronie Polskiego Radia: https://www.polskieradio.pl/8/2222/Artykul/2277108,Muzyka-organowa-wedlug-Jerzego-Golosa

UWAGA: na stronie Polskiego Radia można też posłuchać audycji o Profesorze – link po lewej stronie notatki.

dostęp 9 maja 2021 r.

 

JERZEMU GOŁOSOWI IN MEMORIAM (27 VII 1931–10 II 2019)

10 lutego br. zmarł w wieku 87 lat prof. dr hab. Jerzy Gołos, znany w kraju i na świecie historyk, filolog, muzykolog, instrumentolog, znawca muzyki organowej i nie tylko organowej, pedagog, kolega i przyjaciel wielu z nas od czasów powojennych. Był bardzo nietypową i oryginalną osobowością, głuchy na jedno ucho, bo w czasie Powstania Warszawskiego uszkodził je bliski wybuch pocisku wystrzelonego z niemieckiej „krowy”, ślepy na jedno oko, ponieważ uszkodzili je „najlepsi” sztokholmscy specjaliści, usuwając zaćmę, słowem typowy muzyk (organista) i muzykolog. Bardzo niekonwencjonalny w wielu innych wypadkach, kiedy np. z braku czasu jadł szybki obiad połykając paczkę zupy w proszku popijaną herbatą (i tak się wymiesza w żołądku!). Wysoki, wyprostowany, o sylwetce amerykańskiego generała i uśmiechniętej twarzy, pisał jedynie odręcznie i na maszynie (na stojąco przy wysokim pulpicie), zlecając potem przepisywanie i formatowanie zaprzyjaźnionej asystentce – nigdy nie przyswoił sobie wszelkich dobrodziejstw ery cyfrowej i nigdy Mu ich nie brakowało. Przy tym dbał o swą fryzurę „na jeża”, uczęszczając regularnie do wojskowego fryzjera w budynku Sztabu Głównego WP w Warszawie. Doprowadzało to zapewne do szewskiej pasji służby UB, które w czasach PRL-u śledziły każdy krok bardzo podejrzanego „amerykańskiego osobnika”!

Jurek po upadku Powstania trafił wraz z ojcem do Niemiec i stamtąd do USA, gdzie w nocy pracował w piekarni, aby zarobić na studia, na które uczęszczał w porach dziennych. A studiował filologię polską i rosyjską oraz muzykologię (m.in. w Nowym Jorku na Columbia University i City University of New York). Mało kto wie i pamięta, że uzyskał stypendium, dzięki któremu badał kulturę muzyczną Starowierców na Alasce. Mało kto pamięta, że pracował w Ośrodku Ikonografii Muzycznej (The Research Center for Musical Iconography RCMI) nowojorskiego Uniwersytetu Miejskiego, a nawet nim przez pewien czas kierował (i redagował biuletyn RCMI/RIdIM 1973–76).

Do Polski (Ludowej) zaczął przyjeżdżać w latach pięćdziesiątych–sześćdziesiątych XX w., zbierając materiały do epokowej w swej dziedzinie pracy Polskie organy i muzyka organowa (Warszawa 1972). Epokowej, bo mimo swoich z naszej obecnej perspektywy niedoskonałości, wyznaczyła ona wzorzec metodologii, zakresu i szczegółowości badań stosowany w polskim organozawstwie do dziś. Na Uniwersytecie Warszawskim zdobył dyplom doktora muzykologii („nauk humanistycznych”, 1961) i magistra filologii polskiej (1962), w Instytucie Historii Kultury Materialnej PAN tytuł dr. habilitowanego (1971). W 1969 r. namówił ówczesny Ośrodek Dokumentacji Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki (w osobie nieżyjącego już, niezapomnianego historyka sztuki Bolesława Bielawskiego – brata muzykologa Ludwika – kierownika Działu Zabytków Ruchomych) do prowadzenia systematycznej inwentaryzacji zabytkowych organów na ziemiach polskich. Przy Jego poparciu także niżej podpisany zainicjował w tymże Ośrodku (dzisiaj Instytucie Dziedzictwa Narodowego) w 1978 r. inwentaryzację fortepianów, a potem i innych zabytkowych instrumentów na ziemiach polskich. W ten sposób gromadzono niezmiernie cenne materiały do dalszych badań organologicznych. Zaangażowaną w tę działalność grupę badaczy Jerzy zaraził praktycznie nieograniczoną współpracą przy penetracji źródeł archiwalnych czy prasowych, której wyniki były szczodrze rozdzielane tematycznie i według potrzeb. W rezultacie unikaliśmy kilkakrotnego sięgania przez różne osoby do tych samych źródeł, a współdziałanie zamiast konkurowania przynosiło szybsze i lepsze wyniki w postaci konkretnych opracowań i publikacji.

Aby przypomnieć ważniejsze z Jego licznych publikacji książkowych i blisko trzystu artykułów: oprócz wspomnianej wyżej monografii, był autorem trzytomowego opracowania Warszawskie organy (2003), licznych tekstów poświęconych ikonografii muzycznej, polskiej muzyce religijnej i organowej, muzyce cerkiewnej, a także redaktorem serii Zabytkowe dzwony, w ramach dokumentacji Strat wojennych Polski w latach 1939–1945. Wydawał również materiały nutowe dawnej muzyki polskiej (ostatnio opracował wystawioną dekadę temu jednoaktową, najstarszą operę polską Heca albo polowanie na zająca z przełomu XVII/XVIII w.).

Ostatecznie osiadł na stałe w Polsce ku zgrozie tajnych służb bezpieczeństwa i m.in. wykładał w Akademii Teologii Katolickiej, potem Uniwersytecie im. Kardynała Wyszyńskiego i na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie (od 1996 r. jako profesor tytularny). Wykształcił wielu studentów i wypromował wiele prac magisterskich i doktorskich. Cieszył się powszechnym szacunkiem nie tylko byłych uczniów, ale i licznych współpracujących z nim naukowców z różnych instytucji z całego świata (w USA wielu muzykologów dotąd pamięta Jerry’ego Golosa!). Był ciepłą i szczodrą osobowością. Swoje pianino warszawskiej firmy Feliksa Tolińskiego z początku XX w. zapisał jeszcze przed laty na rzecz Działu Fortepianów w Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku k. Kalisza, o czym świadczy zachowana kartka z odpowiednią dyspozycją. Swoje ciało zapisał z kolei Uniwersytetowi Medycznemu w Warszawie z przeznaczeniem na ćwiczenia prosektoryjne… Patriota amerykański i polski, agnostyk, nie życzył sobie nagrobka zwieńczonego symbolami religijnymi. Ale pewnie gdzieś tam się spotkamy, jeśli to „gdzieś” gdzieś istnieje…Wciąż na to liczę!

Beniamin Vogel

***

tekst publikowany w czasopiśmie „Muzyka”, 2019, nr 2, s. 173-174.